Wielki powrót do PlusLigi! Bartman znów zagra w Asseco Resovii

Drużynę Asseco Resovii czeka przed kolejnym sezonem prawdziwa rewolucja kadrowa. Do klubu dołączyli już trener Piotr Gruszka oraz rozgrywający Marcin Komenda. Wkrótce poznamy nazwiska kolejnych nowych siatkarzy ekipy z Rzeszowa. Wśród nich jest m.in. Zbigniew Bartman. "Do zespołu Asseco Resovii powróci bohater piątych setów z PGE Skrą Bełchatów w sezonie 2012/13. Nowym nabytkiem rzeszowskiej ekipy będzie również francuski przyjmujący" – napisał rzeszowski klub w zaproszeniu na piątkową konferencję prasową z udziałem dwóch nowych zawodników. Pierwszy z nich to Zbigniew Bartman, drugi – Nicolas Marechal. 32-letni Bartman jest prawdziwym obieżyświatem. Występował w Polskiej Energii Sosnowiec (2004–05), Blu Volley Werona (2005–07), Halkbanku Ankara (2007–08), AZS Częstochowa (2008–09), Gazpromie Surgut (2009), Prismie Volley (2009–10), AZS Politechnice Warszawskiej (2010–11), Jastrzębskim Węglu (2011–12, 2014–15), Asseco Resovii (2012–13), Casa Modena (2013–14), Sichuan Chengdu (2015–16), Stade Poitevin Poitiers (2016), Ar-Rajjan SC (2016), Galatasaray SK (2016–17), a w dwóch poprzednich sezonach reprezentował barwy argentyńskiego UPCN San Juan Voley.  W sezonie 2012/13 wywalczył z Asseco Resovią jedyne w swym dorobku mistrzostwo Polski, a wspomniane mecze z ekipą z Bełchatowa miały miejsce w ćwierćfinale rozgrywek. W drugim meczu na Podpromiu Bartman swą kapitalną postawą w tie-breaku przesądził o zwycięstwie drużyny z Rzeszowa 16:14. Czy jego powrót na Podkarpacie będzie udany?   Obok Bartmana i znanego z parkietów PlusLigi Marechala (2013–14 Jastrzębski Węgiel, 2014–16 PGE Skra Bełchatów), do drużyny mają w najbliższym czasie dołączyć również przyjmujący Tomas Rousseaux oraz Nicholas Hoag. Belg już jakiś czas temu wyrwał się z informacją o transferze w mediach społecznościowych. W ostatnich sezonach grał w Indykpolu AZS Olsztyn (2017–18) i GKS Katowice (2018–19). Kanadyjczyk z kolei ma w swym CV nieudaną przygodę ze Stocznią Szczecin; wraca na plusligowe parkiety po kilku miesiącach gry w Sir Safety Perugia.